Technology
Czarni założyciele tworzą dostosowane ChatGPT, aby zapewnić bardziej spersonalizowane doświadczenia
Na początku John Pasmore był podekscytowany ChatGPT.
Założyciel serialu był związany ze sztuczną inteligencją co najmniej od 2008 roku. Pamięta czasy, gdy eksperci deklarowali, że upłyną dziesięciolecia, zanim świat ujrzy coś w rodzaju ChatGPT. Przejdźmy dalej – ten dzień właśnie nadszedł.
Ale jest w tym haczyk.
ChatGPT, jedno z najpotężniejszych narzędzi sztucznej inteligencji na świecie, zmaga się z niuansami kulturowymi. To dość denerwujące dla czarnej osoby, takiej jak Pasmore. W rzeczywistości to niedopatrzenie wywołało gniew wielu Czarnych, którzy już nie widzieli siebie odpowiednio reprezentowanych w algorytmach reklamowanych, aby pewnego dnia uratować świat. Obecny ChatGPT oferuje odpowiedzi, które są zbyt ogólne, aby można było odpowiedzieć na konkretne pytania skierowane do określonych społeczności, ponieważ jego szkolenie wydaje się europocentryczne i zachodnie w swoim nastawieniu. Nie jest to niczym wyjątkowym — większość modeli sztucznej inteligencji nie jest tworzona z myślą o osobach kolorowych. Jednak wielu czarnoskórych założycieli stanowczo twierdzi, że nie można pozostać w tyle.
W zeszłym roku pojawiło się wiele chatbotów i wersji ChatGPT należących do osób czarnoskórych, aby zaspokoić potrzeby społeczności czarnoskórych i brązowych, ponieważ twórcy rasy czarnej, tacy jak Pasmore, starają się wykorzystać kulturowe wpadki OpenAI.
„Jeśli ogólnie zapytasz modelkę, kim są jedni z najważniejszych artystów w naszej kulturze, poda ci Leonarda da Vinci i Michała Anioła” – Pasmore powiedział o ChatGPT. „Nie będzie w nim nic napisane o Indiach, Chinach, Afryce ani nawet Afroamerykanach, ponieważ jest nastawiony na europejską trajektorię historii”.
Więc wystartował Pasmore Latimer.AI, model językowy umożliwiający udzielanie odpowiedzi dostosowanych do doświadczeń osób rasy czarnej i brązowej. Zaczęła Erin Reddick CzatBlackGPT, chatbot również skupiony na społecznościach czarnych i brązowych. Na całym świecie ma siedzibę w Kanadzie Świeca, który jest alternatywą dla ChatGPT dla studentów czarnoskórych i brązowych. W Afryce również obserwuje się ogromne innowacje w tej przestrzeni – pojawiają się modele językowe obsługujące ponad 2000 języków i dialektów używanych na kontynencie, które wciąż przeoczają zachodnie modele sztucznej inteligencji.
„Jesteśmy strażnikami naszych własnych historii i doświadczeń” – powiedziała TechCrunch Tamar Huggins, założycielka Spark Plug. „Musimy stworzyć systemy i infrastrukturę, które posiadamy i które kontrolujemy, aby mieć pewność, że nasze dane pozostaną nasze”.
Spersonalizowana sztuczna inteligencja jest już dostępna
Uogólnione modele sztucznej inteligencji nie są w stanie łatwo uchwycić doświadczeń Afroamerykanów, ponieważ wiele aspektów tej kultury nie jest dostępnych w Internecie. Obecne algorytmy przeszukują Internet w poszukiwaniu źródeł informacji, ale wiele tradycji i dialektów w kulturze Afroamerykanów jest przekazywanych ustnie lub z pierwszej ręki, pozostawiając lukę w tym, co model sztucznej inteligencji zrozumie na temat społeczności, w porównaniu z niuansami tego, co faktycznie się dzieje.
Jest to jeden z powodów, dla których Pasmore podczas tworzenia Latimer.AI próbował korzystać ze źródeł takich jak Amsterdam News, jedna z najstarszych czarnoskórych gazet w USA, koncentrując się na dokładności, a nie na szkoleniu na danych generowanych przez użytkowników pobranych z Internetu. Robiąc to, zaczął dostrzegać różnice między swoim modelem a modelem ChatGPT.
Przypomniał sobie, jak ludzie pytali kiedyś ChatGPT o podziemną kolej, czyli przejście, którym zniewoleni czarni Amerykanie podróżowali do północnych stanów, aby uciec przed niewolnictwem. Model ChatGPT wspominałby o zbiegłych niewolnikach, podczas gdy Latimer.AI dostosował sformułowanie, odnosząc się do „zniewolonych” lub „ludzi poszukujących wolności”, co bardziej odpowiada temu, co stało się bardziej społecznie dostosowane podczas omawiania byłych zniewolonych.
„Występują pewne subtelne różnice w języku, którego używa model, ze względu na dane szkoleniowe, a sam model uwzględnia jedynie osoby rasy czarnej i brązowej” – powiedział Pasmore.
Tymczasem ChatBlackGPT Erin Reddick jest wciąż w fazie beta i ma zostać uruchomiony 11 czerwca. Jej produkt działa tak, jak brzmi: chatbot, w którym można zadawać pytania i otrzymywać dostosowane odpowiedzi na temat czarnej kultury. „Sednem tego, co robimy, jest prawdziwie zorientowane na społeczność” – powiedziała.
Jest w trakcie opracowywania narzędzia, pytając użytkowników jak chcą, żeby to wyglądało i jak chcą, żeby działało. Współpracuje także z instytucjami edukacyjnymi, takimi jak historycznie czarne szkoły wyższe i uniwersytety (HBCU), aby współpracować ze studentami zarówno w zakresie nauczania, jak i pomagania w szkoleniu jej algorytmu. Powiedziała, że chce „stworzyć wszechstronne możliwości uczenia się dla osób rasy czarnej i brązowej, aby miały bezpieczną przestrzeń do odkrywania sztucznej inteligencji”.
„Algorytm nadaje priorytet źródłom informacji osób rasy czarnej, dzięki czemu może odnosić się do wiedzy, z którą można się bardziej bezpośrednio utożsamić niż z przeciętnym doświadczeniem” – powiedziała TechCrunch, dodając, że podobnie jak w przypadku produktu Pasmore, technicznie rzecz biorąc, każdy może z niego korzystać.
Tamar Huggins stworzyła świecę zapłonową, aby zapewnić bardziej dostosowane doświadczenia społecznościom czarnoskórym i brązowym. Jej platforma tłumaczy materiały edukacyjne na język afroamerykański wernakularny (AAVE), etnolekt kojarzony ze społecznościami czarnoskórych Amerykanów. Dialekt ten jest tradycyjnie przekazywany ustnie i z pierwszej ręki, a nie studiowany i spisywany jak standardowy angielski, co oznacza dokładność modelu sztucznej inteligencji (lub osoby), która się go uczy po prostu web załamie się w precyzji. Dokładne przechwytywanie AAVE jest ważne nie tylko po to, aby chatbot zareagował, używając go, ale także po to, aby uczniowie mogli łatwiej pisać podpowiedzi, dzięki którym sztuczna inteligencja zwróci potrzebne wyniki.
„Tworząc treści, które przemawiają do czarnoskórych uczniów, zapewniamy, że widzą siebie w edukacji, co ma kluczowe znaczenie dla wysokiego zaangażowania i sukcesu akademickiego” – powiedział Huggins. „Gdy nadarzy się okazja, Big Tech prawie zawsze będzie przedkładać zyski nad ludzi. Dlatego stworzyliśmy własną ścieżkę w przestrzeni AI.
Aby uchwycić istotę AAVE, Huggins przeszkoliła swój algorytm na pismach czarnoskórych autorów z okresu renesansu w Harlemie, czarnoskórych autorów w edukacji, a nawet na mowie jej nastoletniej córki. Huggins współpracuje również z pedagogami, lingwistami i ekspertami ds. kultury, aby przeglądać i weryfikować wyniki Spark Plug. Jej produkt również nie jest oparty na ChatGPT. Jest to własny model, co oznacza, że użytkownicy kontrolują swoje dane.
Pasmore ma również plany zbudowania osobnego modelu podstawowego dla swojego Latimera.AI. Obecnie pracuje nad rozszerzeniem swojej firmy na szkoły, zwłaszcza HBCU, ponieważ coraz więcej uczniów codziennie korzysta z ChatGPT, aby dokończyć swoją pracę.
„To lepszy towarzysz sztucznej inteligencji do wielu prac, które wykonują czarnoskóre i brązowe dzieci” – powiedział.
Zjednoczenie diaspory
Afryka jest postrzegana jako pomijana w obecnym ruchu AI. Na przykład tylko 0,77% wszystkich czasopism poświęconych sztucznej inteligencji na świecie pochodzi z Afryki Subsaharyjskiej, w porównaniu z Azją Wschodnią i Ameryką Północną, gdzie odsetek ten wynosi odpowiednio 47,1% i 11,6%, według badania z 2023 r. Raport dotyczący indeksu sztucznej inteligencji. Pod względem liczby ludności, w porównaniu z Ameryką Północną, Afryka stanowi około 17% światowej populacji, w porównaniu z zaledwie 7% Ameryki Północnej. Kiedy nadchodzi czas, aby pozyskać informacje i ekspertów na temat sztucznej inteligencji, szanse na wykorzystanie badań z krajów Afryki Subsaharyjskiej są dość niskie, co może mieć wpływ na rozwój globalnych narzędzi sztucznej inteligencji.
Chociaż w Afryce nastąpił duży postęp w tworzeniu bardziej włączających modeli językowych, które lepiej służą czarnej diasporze, obecnie obecne modele sztucznej inteligencji, od ChatGPT po Gemini, nie są w stanie w pełni obsługiwać ponad 2000 języków używanych w całej Afryce.
Stworzyła Yinkę Iyinolakan CDIAL.AI aby się tym zająć. CDIAL.AI to chatbot, który mówi i rozumie prawie wszystkie afrykańskie języki i dialekty, ze szczególnym naciskiem na wzorce mowy, a nie na tekst.
Iyinolakan powtórzył w TechCrunch to samo zdanie, które wyraziło wielu czarnoskórych Amerykanów – że podstawowe modele sztucznej inteligencji są pobierane głównie z danych internetowych i z najczęściej używanych języków. Podobnie jak kultura potomstwa Afroamerykanów, wiele afrykańskich języków i tradycji jest nieobecnych w Internecie, ponieważ jest to kultura historycznie przekazywana ustnie, a nie w formie pisemnej. Oznacza to, że modele sztucznej inteligencji nie mają wystarczających informacji na temat kultur afrykańskich, aby się szkolić, co powoduje lukę w wiedzy.
Do współpracy z CDIAL.AI Iyinolakan zaangażował ponad 1200 rodzimych użytkowników języka i lingwistów z całej Afryki, aby zebrali wiedzę i spostrzeżenia w celu zbudowania, jak to określa, „pierwszego na świecie wielojęzycznego modelu dużego języka, w którym najważniejszy jest głos”. W ciągu najbliższych 12 miesięcy firma planuje rozszerzyć swoją działalność o jeszcze więcej języków i zbudować model obsługujący tekst, głosy i obrazy.
Nie jest tu sam. Niedawno firma Google przyznała firmie Jacaranda Health z siedzibą w Kenii dotację w wysokości 1,4 miliona dolarów na rozwój usług uczenia maszynowego, tak aby mogły one działać w większej liczbie języków afrykańskich, a firma Intron Health zebrała niedawno kilka milionów dolarów na skalowanie swojego klinicznego rozpoznawania mowy pod kątem ponad 200 akcentów używanych w całej Afryce .
„Dolina Krzemowa chce wierzyć, że jest to ostateczny cel sztucznej inteligencji” – powiedział Iyinolakan. „Ale aby „pozyskać” sztuczną inteligencję, którą wszystkie firmy uważają za swoją gwiazdę północną, muszą wykorzystać jedną trzecią wiedzy świata”.
Robimy postępy
Wykorzystywanie chatbotów AI nie jest jedyną innowacją, z którą starają się uporać czarni założyciele.
Firmę założyli Steve Jones i DeSean Brown pocstock do tworzenia zdjęć seryjnych osób kolorowych, ponieważ przez dziesięciolecia brakowało mniejszości reprezentowanych na zdjęciach stockowych. Jest to jeden z powodów, dla których dzisiejsze modelki wypluwają głównie zdjęcia białych ludzi, gdy użytkownicy proszą je o wygenerowanie zdjęć wszystkiego, od lekarzy po piosenkarzy popowych.
„Wszystkie platformy i narzędzia powinny być szkolone na podstawie pełnych, włączających rasowo i kulturowo dokładnych danych, w przeciwnym razie (utrwalą) problemy z uprzedzeniami, przed którymi stoi obecnie nasze większe społeczeństwo” – Jones powiedział TechCrunch. Aby rozwiązać ten problem, pocstock przez ostatnie pięć lat zbierał dane dotyczące różnorodności i tworzył własny system tagowania wizualnego, który stanowi wkład w bazę danych wykorzystywaną przez firmy do szkolenia modeli sztucznej inteligencji, dzięki czemu mogą one tworzyć bardziej włączające obrazowanie.
Następują jednak pewne ulepszenia. Jones powiedział, że zauważył, że większe firmy zajmujące się obrazowaniem stockowym, które korzystają z usług firm zajmujących się sztuczną inteligencją, robią większe postępy w zwiększaniu różnorodności swoich treści. Pasmore widzi przed sobą także lepszą przyszłość, twierdząc, że spersonalizowana sztuczna inteligencja i tak jest przyszłością i że im więcej modeli sztucznej inteligencji wchodzi w interakcję z użytkownikami, tym lepiej rozumie pragnienia i potrzeby konkretnej osoby, „co, jak sądzę, eliminuje wiele uprzedzeń .”
W przyszłości może nawet pojawić się miejsce na bardziej specyficzne kulturowo modele sztucznej inteligencji, zwłaszcza że pojawia się coraz więcej alternatyw należących do Czarnych. W końcu świat jest ogromny i pełen niuansów — nie ma sensu umieszczać go w jednej czarnej skrzynce.
„Mam nadzieję, że więcej twórców koloru zaangażuje się w rozwój własnych platform sztucznej inteligencji lub tworzenie nowych stanowisk pracy związanych ze sztuczną inteligencją jak najwcześniej w kolejnym boomie gospodarczym” – powiedział Jones. „Sztuczna inteligencja stworzy bilionerów i bardzo chciałbym, aby ludzie kolorowi zajęli pozycję producentów, a nie tylko konsumentów”.
Technology
US medical device giant Artivion says hackers stole files during a cybersecurity incident
Artivion, a medical device company that produces implantable tissue for heart and vascular transplants, says its services have been “disrupted” resulting from a cybersecurity incident.
In 8-K filing In an interview with the SEC on Monday, Georgia-based Artivion, formerly CryoLife, said it became aware of a “cybersecurity incident” that involved the “compromise and encryption” of information on November 21. This suggests that the corporate was attacked by ransomware, but Artivion has not yet confirmed the character of the incident and didn’t immediately reply to TechCrunch’s questions. No major ransomware group has yet claimed responsibility for the attack.
Artivion said it took some systems offline in response to the cyberattack, which the corporate said caused “disruptions to certain ordering and shipping processes.”
Artivion, which reported third-quarter revenue of $95.8 million, said it didn’t expect the incident to have a material impact on the corporate’s funds.
Technology
It’s a Raspberry Pi 5 in a keyboard and it’s called Raspberry Pi 500
Manufacturer of single-board computers Raspberry Pi is updating its cute little computer keyboard device with higher specs. Named Raspberry Pi500This successor to the Raspberry Pi 400 is just as powerful as the present Raspberry Pi flagship, the Raspberry Pi 5. It is on the market for purchase now from Raspberry Pi resellers.
The Raspberry Pi 500 is the simplest method to start with the Raspberry Pi because it’s not as intimidating because the Raspberry Pi 5. When you take a look at the Raspberry Pi 500, you do not see any chipsets or PCBs (printed circuit boards). The Raspberry Pi is totally hidden in the familiar housing, the keyboard.
The idea with the Raspberry Pi 500 is you could connect a mouse and a display and you are able to go. If, for instance, you’ve got a relative who uses a very outdated computer with an outdated version of Windows, the Raspberry Pi 500 can easily replace the old PC tower for many computing tasks.
More importantly, this device brings us back to the roots of the Raspberry Pi. Raspberry Pi computers were originally intended for educational applications. Over time, technology enthusiasts and industrial customers began using single-board computers all over the place. (For example, when you’ve ever been to London Heathrow Airport, all of the departures and arrivals boards are there powered by Raspberry Pi.)
Raspberry Pi 500 draws inspiration from the roots of the Raspberry Pi Foundation, a non-profit organization. It’s the right first computer for college. In some ways, it’s a lot better than a Chromebook or iPad because it’s low cost and highly customizable, which inspires creative pondering.
The Raspberry Pi 500 comes with a 32GB SD card that comes pre-installed with Raspberry Pi OS, a Debian-based Linux distribution. It costs $90, which is a slight ($20) price increase over the Raspberry Pi 400.
Only UK and US keyboard variants will probably be available at launch. But versions with French, German, Italian, Japanese, Nordic and Spanish keyboard layouts will probably be available soon. And when you’re in search of a bundle that features all the things you would like, Raspberry Pi also offers a $120 desktop kit that features the Raspberry Pi 500, a mouse, a 27W USB-C power adapter, and a micro-HDMI to HDMI cable.
In other news, Raspberry Pi has announced one other recent thing: the Raspberry Pi monitor. It is a 15.6-inch 1080p monitor that’s priced at $100. Since there are quite a few 1080p portable monitors available on the market, this launch is not as noteworthy because the Pi 500. However, for die-hard Pi fans, there’s now also a Raspberry Pi-branded monitor option available.
Technology
Apple Vision Pro may add support for PlayStation VR controllers
According to Apple, Apple desires to make its Vision Pro mixed reality device more attractive for gamers and game developers latest report from Bloomberg’s Mark Gurman.
The Vision Pro was presented more as a productivity and media consumption device than a tool geared toward gamers, due partly to its reliance on visual and hand controls moderately than a separate controller.
However, Apple may need gamers if it desires to expand the Vision Pro’s audience, especially since Gurman reports that lower than half one million units have been sold to this point. As such, the corporate has reportedly been in talks with Sony about adding support for PlayStation VR2 handheld controllers, and has also talked to developers about whether they may support the controllers of their games.
Offering more precise control, Apple may also make other forms of software available in Vision Pro, reminiscent of Final Cut Pro or Adobe Photoshop.
-
Press Release8 months ago
CEO of 360WiSE Launches Mentorship Program in Overtown Miami FL
-
Press Release8 months ago
U.S.-Africa Chamber of Commerce Appoints Robert Alexander of 360WiseMedia as Board Director
-
Business and Finance6 months ago
The Importance of Owning Your Distribution Media Platform
-
Business and Finance9 months ago
360Wise Media and McDonald’s NY Tri-State Owner Operators Celebrate Success of “Faces of Black History” Campaign with Over 2 Million Event Visits
-
Ben Crump8 months ago
Another lawsuit accuses Google of bias against Black minority employees
-
Theater9 months ago
Telling the story of the Apollo Theater
-
Ben Crump9 months ago
Henrietta Lacks’ family members reach an agreement after her cells undergo advanced medical tests
-
Ben Crump9 months ago
The families of George Floyd and Daunte Wright hold an emotional press conference in Minneapolis